Imię i inicjał nazwiska: Pierre H.
LIVESTRONG.COM Członek od: 26 maja 2016 r
Wiek: 31 | Wysokość: 6'1"
PRZED Masą: 287 funtów i 39 procent tkanki tłuszczowej | Rozmiar spodni: 42
PO WAGA: 170 funtów i 15 procent tkanki tłuszczowej | Rozmiar spodni: 30
LIVESTRONG.COM: Jak wyglądało twoje życie przed dołączeniem do LIVESTRONG.COM?
Wychowałem się w Brukseli, w Belgii, i przeprowadziłem się do Stanów Zjednoczonych w 2011 roku, aby rozpocząć studia. W tym czasie tak naprawdę nigdy nie zwracałem uwagi na to, co jadłem i nie ćwiczyłem regularnie. Nie chodziłem na siłownię i nie interesowałem się treningiem. Jednak zawsze uwielbiałem gotować i był to sposób na uwolnienie się od stresu po długim dniu pracy. W tym czasie naprawdę cieszyłem się życiem i nie zastanawiałem się nad zmianą stylu życia. Myślałem, że jestem zbyt zajęty i nie mam czasu na ćwiczenia.
LIVESTRONG.COM: Jaka była Twoja inspiracja do wprowadzenia zmian?
Moja inspiracja przyszła tuż po ukończeniu studiów w czerwcu 2016 r. W końcu skorzystałem z rady przyjaciela i poszedłem z nim na siłownię, aby poćwiczyć z osobistym trenerem. Mój przyjaciel pracował z osobistym trenerem od kilku lat i zawsze próbował mnie przekonać, żebym do niego dołączył. Zawsze odmawiałem i mówiłem sobie, że nie mam na to czasu. Byłem zbyt zajęty pracą w laboratorium, pisaniem badań lub rozprawy. Patrząc wstecz, zdaję sobie sprawę, że były to tylko wymówki. Powodem, dla którego nie chodziłem na siłownię, było to, że martwiłem się i zastraszałem na myśl, że inni ludzie trenujący tam regularnie będą mnie oceniać. Ale byłem w błędzie.
Po ukończeniu studiów zdałem sobie sprawę, że osiągnąłem główny cel życiowy. To był koniec rozdziału w moim życiu: nie byłem już studentem. To otworzyło mi umysł na nowe możliwości życiowe. Naprawdę potrzebowałem zmiany w moim życiu, a porady mojego przyjaciela pojawiły się we właściwym czasie.
LIVESTRONG.COM: W jaki sposób LIVESTRONG.COM pomógł ci zrzucić wagę?
Często czytam artykuły i biuletyny LIVESTRONG.COM, aby uzyskać porady dotyczące odchudzania, treningów i jedzenia. W szczególności wiele się nauczyłem o treningach HIIT (treningach interwałowych o wysokiej intensywności) i płaskowyżach odchudzających oraz o tym, jak ich unikać lub przezwyciężyć, nie tracąc motywacji. Nauczyłem się również, jak lepiej zrównoważyć dietę i zmniejszyć spożycie węglowodanów, jednocześnie ciesząc się gotowaniem i jedzeniem. Znalazłem przydatne porady na LIVESTRONG.COM, w tym artykuły na temat zastępowania węglowodanów, takich jak makaron i ryż, warzywami, takimi jak makaron cukinii i kalafior pokrojony w kostkę.
Przez około 13 miesięcy po maju 2016 roku codziennie korzystałem z aplikacji MyPlate, aby rejestrować spożycie kalorii. Próbowałem stracić nie więcej niż pięć do 10 funtów na tydzień. Kupiłem bezprzewodową wagę do rejestrowania mojej wagi i procentu tkanki tłuszczowej każdego ranka. W tym okresie nie przestrzegałem określonej diety i nie ograniczałem się do jedzenia czegokolwiek. Po prostu skupiłem się na kontroli porcji i ograniczeniu spożycia kalorii. Odmówiłem stosowania jakiejkolwiek ekstremalnej diety, ponieważ moim celem nie była szybka utrata masy ciała, ale raczej zmiana stylu życia i nauka nowych nawyków żywieniowych podczas odchudzania. Słyszałem tak wiele historii o ludziach, którzy szybko stracili dużo na wadze dzięki ekstremalnym dietom, ale potem wszystko to zyskało po zakończeniu diety.
Korzystając z aplikacji MyPlate, wciąż gotowałem i jadłem wszystkie rzeczy, które lubiłem, ale nauczyłem się zarządzać wielkością porcji i balansować dzienny stosunek węglowodanów, białka i makroskładników tłuszczowych. Moje spożycie zawierało około 30 procent tłuszczu, 30 procent węglowodanów i 40 procent białka. Użyłem cyfrowej wagi kuchennej do ważenia dosłownie wszystkiego, co gotowałem, aby mieć pewność, że pozostaję w zalecanych porcjach. Przez pierwsze tygodnie trudno było zmniejszyć porcje, zważyć i nagrać wszystko w aplikacji, ale przyzwyczaiłem się. Stało się naturalne.
Pierre codziennie korzystał z aplikacji MyPlate podczas odchudzania. Źródło: Audria Abney / LIVESTRONG.COMLIVESTRONG.COM: Jaki był twój system wsparcia?
Mój osobisty trener, rodzina i przyjaciele (w szczególności mój najlepszy przyjaciel) wszyscy wspierali mnie przez ten czas i zawsze zachęcali mnie do dalszej pracy. Jednak równie ważny, jak system wsparcia, odkryłem, że dla mnie było to naprawdę coś, co naprawdę uczyłem się robić. Robiłem to dla siebie, nie dla nikogo innego.
LIVESTRONG.COM: Jaki jest twój ulubiony sposób na wypracowanie?
Praca z osobistym trenerem nauczyła mnie, że nie trzeba mieć ulubionego treningu, ale raczej zmieniać rodzaj wykonywanych ćwiczeń. Mieszam to codziennie.
Początkowo pracowałem tylko z osobistym trenerem i ćwiczyłem cardio. Trzy razy w tygodniu robiłbym 30 minut na maszynie eliptycznej lub StairMaster. Po wypróbowaniu klasy HIIT zacząłem spotykać się z moim osobistym trenerem tylko dwa razy w tygodniu, a dwa kolejne dni prowadzić klasę grupową HIIT. Uwielbiam zajęcia HIIT, ponieważ można je dostosować do wielu form ćwiczeń. Pozwalają mi spalić więcej kalorii i tłuszczu, a nawet kontynuować spalanie kalorii do 24 godzin po treningu.
Kiedy w ubiegłym roku przeprowadziłem się do Tucson, trenowałem z osobistym trenerem tylko raz w tygodniu i zacząłem uczestniczyć w grupowych zajęciach HIIT cztery dni w tygodniu. Kiedy mam okazję, lubię też wypróbowywać nowe typy treningów, takie jak CrossFit i SoulCycle.
LIVESTRONG.COM: Jaki jest twój tygodniowy harmonogram ćwiczeń?
Mój harmonogram treningów zmieniał się w ciągu ostatniego roku. Obecnie skupiam się głównie na treningu HIIT. W szczególności bardzo lubię ćwiczyć na nowej siłowni w Tucson. Oferują trening HIIT, który łączy ćwiczenia na bieżni i podłodze przy użyciu dzwonków, hantli i gumek.
Mój harmonogram treningu zmienia się z tygodnia na tydzień, w zależności od harmonogramu pracy. Typowy tydzień wygląda mniej więcej tak: od poniedziałku do środy oraz w piątek i niedzielę robię 50-minutowe zajęcia HIIT. Każdy dzień koncentruje się na innej części ciała - górnej części ciała, dolnej części ciała, abs i rdzeniu lub całym ciele. Czwartek rano robię godzinną sesję z moim osobistym trenerem. Sobota to zazwyczaj dzień odpoczynku, a ja albo jeżdżę na rowerze, albo spaceruję po Tucson.
Pierre zmienia swoje treningi, ale uwielbia robić zajęcia HIIT w swojej lokalnej siłowni. Źródło: Audria Abney / LIVESTRONG.COMLIVESTRONG.COM: Jaki jest typowy dzień posiłków i przekąsek?
Oprócz koktajlu proteinowego po treningu, jem tylko trzy posiłki dziennie i unikam jak największej ilości przekąsek. Staram się jeść chude białko, takie jak indyk, pierś kurczaka i krewetki. Jem warzywa przez większość dni i staram się jak najbardziej ograniczyć spożycie białego węglowodanu. Zazwyczaj jadam omlet lub kanapkę z białkiem na śniadanie, sałatkę na lunch i lekką kolację. Raz na dwa tygodnie pozwalam sobie na dzień oszukiwania. Jem pokarmy, których zwykle nie jadłem, takie jak makaron, frytki lub czekoladki.
LIVESTRONG.COM: Jaki jest zakres kalorii, które jesz dziennie?
Przez pierwsze siedem miesięcy starałem się ograniczyć do 1500 do 2000 kalorii dziennie. Po utracie pierwszych 70 funtów ograniczyłem się do 1200 kalorii dziennie przez kolejne sześć miesięcy. Obecnie nie monitoruję spożycia kalorii tak ściśle, jak kiedyś, ale zazwyczaj staram się jeść około 2000 kalorii dziennie i ograniczać spożycie węglowodanów.
LIVESTRONG.COM: Jakie są zdrowe zszywki, które są zawsze w twojej kuchni?
Jem dużo chudego mięsa z wysoką zawartością białka, takiego jak pierś z indyka i kurczaka, więc zazwyczaj mam je w lodówce. Jako miłośnik makaronu, który prawie codziennie jadł makaron, nauczyłem się go zastępować spiralnymi warzywami, takimi jak cukinia i kabaczek. Zawsze staram się mieć te warzywa w lodówce. Zazwyczaj mam też niesolone mieszane orzechy, takie jak orzechy nerkowca, migdały i pistacje oraz niektóre owoce dostępne w domu, aby móc złapać garść, gdy potrzebuję przekąski. Uwielbiam także pikantne jedzenie, dlatego trzymam pod ręką czerwone i zielone chili.
Jest kilka produktów, których unikam w kuchni, takich jak ciasteczka, słodycze, czekolada, chipsy ziemniaczane i inne niezdrowe przekąski. To nie znaczy, że ich nigdy nie jem, ale unikam ich w kuchni. Ilekroć pragnę jednej z tych przekąsek, kupię pojedynczą porcję lub małą torbę ze sklepu spożywczego.
Pierre jest silny, jedząc codziennie chude mięso i warzywa. Źródło: Audria Abney / LIVESTRONG.COMLIVESTRONG.COM: Jak planujesz posiłki?
Zazwyczaj nie lubię przygotowywać posiłków z wyprzedzeniem, ponieważ gotowanie każdej nocy jest dla mnie sposobem na relaks. Czasami jednak przygotowuję śniadanie, ponieważ czasami bardzo wcześnie chodzę na siłownię. Zacząłem robić kanapki śniadaniowe o niskiej zawartości węglowodanów z białkowo-jajecznymi bułeczkami i pasztecikami z indyka, które przygotuję w weekend i zamrożę indywidualnie.
Jednak lubię planować posiłki na tydzień. W ten sposób mogę iść na zakupy do sklepu pewnego dnia w weekend i kupić wszystko, czego potrzebuję na tydzień.
LIVESTRONG.COM: Czy były jakieś suplementy, które zażyłeś podczas podróży?
Kiedy zacząłem ćwiczyć, starałem się unikać przyjmowania jakichkolwiek suplementów lub witamin i po prostu skupiałem się na zdrowym odżywianiu. Jednak nadal piję shake proteinowy bezpośrednio po każdej sesji treningowej.
Pierre unika suplementów i zamiast tego koncentruje się na jedzeniu zdrowych i pełnych pokarmów. Źródło: Audria Abney / LIVESTRONG.COMLIVESTRONG.COM: Jakie było największe wyzwanie?
Nie sądzę, że stanąłem przed poważną przeszkodą lub wyzwaniem. Jedyną zaskakującą rzeczą dla mnie był czas, który zajęło mi zobaczenie fizycznych zmian, przez które przechodziłem. Ludzie mówili mi, że wyglądam inaczej lub nawet nie do poznania, ale na początku nie widziałem różnicy. Oczywiście zdawałem sobie sprawę ze zmian, ponieważ widziałem, jak moja waga spada każdego dnia. Patrząc w lustro, czułem się tak, jakbym wyglądał tak samo.
Niewielkie zmiany, które wprowadził Pierre, wywarły duży wpływ na jego życie. Źródło: Audria Abney / LIVESTRONG.COMLIVESTRONG.COM: Jaki jest twój największy sekret sukcesu, którym chcesz się podzielić z innymi?
Dla mnie siła woli była ważnym elementem, który pomógł mi pozostać zmotywowanym i przezwyciężyć początkowe zmagania, kiedy zacząłem trenować i tracić na wadze. Przez kilka pierwszych tygodni czasami miałem problemy z ćwiczeniem, ponieważ byłem zmęczony lub miałem ból mięśni. Praca z osobistym trenerem pomogła mi iść dalej i zachować odpowiedzialność. Nie tylko nauczyło mnie, jak bezpiecznie ćwiczyć, ale także pomogło mi pokonać początkowy lęk przed pójściem na siłownię. Ponadto praca z trenerem utrzymywała mnie w regularnym i ścisłym harmonogramie ćwiczeń. Niezależnie od tego, czy byłem zajęty w pracy, zmęczony, czy na zewnątrz pogoda była zła, musiałem iść do trenera, ponieważ on na mnie czekał, a ja już zapłaciłem za trening.
Innymi ważnymi elementami, które pomagają mi pozostać zmotywowanym i przejść przez codzienną rutynę jedzenia i ćwiczeń były: waga kuchenna do kontroli porcji jedzenia, zegarek Apple Watch do śledzenia moich codziennych ćwiczeń oraz bezprzewodowa waga ciała (automatycznie podłączona do telefonu) do ważenia każdego ranek. Nie zwracałem uwagi na moje codzienne zmiany masy ciała, ale skupiłem się na trendach odchudzania średnich tygodniowych. Pozwalały mi śledzić moje postępy każdego dnia, być odpowiedzialnym i mieć pewność, że osiągam dzienne cele związane z kalorią i ćwiczeniami.
Najlepszą radą, jaką mogę udzielić każdemu, kto szuka zmiany stylu życia i chce schudnąć, jest cierpliwość, motywacja i pielęgnowanie siły woli. Jest to szczególnie prawdziwe w ciągu pierwszych kilku tygodni i podczas płaskowyżów odchudzających. To nie jest sprint, to maraton na całe życie. Plany głodu i ekstremalnej diety mogą brzmieć jak atrakcyjne opcje szybkiego odchudzania, ale prawdopodobnie nie pomogą ci w dłuższej perspektywie.
Pierre zaleca cierpliwość, jeśli chodzi o odchudzanie. Źródło: Audria Abney / LIVESTRONG.COMLIVESTRONG.COM: Jakie jest teraz twoje życie?
Obecnie czuję się świetnie i jestem znacznie szczęśliwszy. Oprócz 117 funtów mam o wiele więcej energii i czuję się pewniej. Pomimo spędzania jednej lub dwóch godzin dziennie na ćwiczeniach, jestem o wiele bardziej produktywny w pracy. Mieszkając w Tucson w Arizonie, czuję się w znacznie lepszej kondycji fizycznej, aby jeździć na rowerze, wędrować lub biegać szlakiem po pustyni Saguaro i Mount Lemmon.
Uwielbiam też widzieć swoje postępy i codzienne wyzwania. Uświadomiłem sobie, jak bardzo lubię ćwiczyć. To moja pora dnia, kiedy mogę zapomnieć o wszystkich zmartwieniach i uwolnić się od stresu. Gdybyś zapytał mnie przed czerwcem 2016 r., Nigdy bym nie pomyślał, że to powiem, ale teraz nie mogę się doczekać, aby ćwiczyć każdego dnia, a nawet przegapić to, gdy nie jestem w stanie uczestniczyć w mojej klasie HIIT.
Nie rejestruję już wszystkich moich posiłków, ale wciąż zwracam uwagę na mój plan diety i dbam o to, aby porcje były pod kontrolą. W tym momencie nie chcę schudnąć, ale pracuję nad połączeniem diety niskowęglowodanowej z rutyną treningową, aby nadal tracić tkankę tłuszczową oraz budować siłę i mięśnie.
Czy chcesz podzielić się inspirującą historią sukcesu? Czy używałeś LIVESTRONG.COM, aby zachować zdrowie? Napisz do nas na [email protected], aby uzyskać szczegółowe informacje na temat udostępniania! Aby rozpocząć swoją podróż fitness, dołącz do nas już dziś na LIVESTRONG.COM lub pobierając aplikację MyPlate.